KIEDY JA WŁAŚCIWIE PRACUJĘ? Samoograniczające przekonania o pracy

Zastanawiałaś/eś się kiedyś, z czym kojarzy Ci się praca? Proponuję zrób takie ćwiczenie teraz, zanim przeczytasz resztę tekstu.

(Nie to nie jest kolejny artykuł z serii zmień swoje życie. Tym razem chodzi po prostu o świadomość.)

Może kojarzy Ci się ze znojem, kieratem, obowiązkiem, niewolnictwem, a może z radością, sprawczością? A może i z tym i z tym?


Zastanawiałaś/eś się kiedyś, kiedy właściwie pracujesz, a kiedy masz czas wolny? Czy pracujesz tylko wtedy, kiedy ktoś Ci za to płaci? Czy jesteś w pracy, idąc wieczorem na imprezę branżową? A kiedy po powrocie do domu łapiesz odkurzacz i zaczynasz odkurzać, pracujesz czy masz wolne?  Czy myśląc o Twoim biznesie w czasie spacerów w lesie z psem, masz wolne? 

Ostatnie lata wymusiły na wielu osobach i firmach całkowitą zmianę organizacji pracy. Do 2020 roku większość z nas żyła w realiach, w których praca wiązała się z odpowiednim ubraniem się, umalowaniem (w przypadku kobiet), przygotowaniem, a następnie przejazdem do miejsca wykonywania pracy. Cały ten proces zajmował zazwyczaj nie mniej niż 10 h, z czego 8 h liczyło się jako praca bez względu na to, czy w czasie tym ciężko pracowałaś, plotkowałaś czy obijałaś się. Praca była przede wszystkim czasem na nią poświęconym i opłaconym przez zleceniodawcę.

Wybuch pandemii i przejście na pracę zdalną zamazało tę symboliczną granicę, codzienny rytuał przejścia, jakim było nasze przeobrażanie się – też fizyczne (od piżamy po bizneswomen lub mena) – ze zwierzęcia domowego w zwierzę firmowe. 

Pandemia obnażyła pewien etnologiczny i psychologiczny fakt –granicę między życiem prywatnym a zawodowym wymyśliliśmy my sami. Wystarczy cofnąć się gdzieś do początków XIX w., by odkryć, że to, w czym żyjemy dziś – czyli w niejakiej fuzji i zatarciu granic między pracą i życiem prywatnym – jest stanem doskonale znanym naszym przodkom. Kiedyś przecież większość ludzi żyła i pracowała w tym samym miejscu – domu, gospodarstwie czy przydomowym warsztacie. Praca trwała wtedy tyle, ile trwać musiała – rolnik (zresztą tak jak i dziś) musiał obrobić pole, rzemieślnik zrealizować zamówienia, handlarz sprzedać swój towar, by móc dalej żyć. Kto mówił wtedy o 8 godzinach pracy, kto w ogóle posiadał zegarek?

Przejście na pracę zdalną obnażyło też polski kod kulturowy związany ze słowem „PRACA” – choć nie znam badań na ten temat, jako etnolożka stawiam hipotezę, że w naszej kulturze praca kojarzy się przede wszystkim z pojęciami takimi jak: „CZAS”, „PIENIĄDZ” i „ZNÓJ, ZMĘCZENIE, BÓL”. Niby to oczywiste, ale idę o zakład, że gdybyśmy się mieli cofnąć ponownie do początków XIX wieku, skojarzenia ze słowem „PRACA” szły by bardziej w kierunku „czynność do wykonania w domu lub poza nim” oraz „znój, zmęczenie, ból”.

Trójca skojarzeń PRACA-CZAS-PIENIĄDZE doskonale zaś odkrywa kolejne fakty. Jeśli zatrudniamy sprzątaczkę do uporządkowania domu, ona pracuje. Jeśli zaś sami ogarniamy ten galimatias i rzecz jasna nikt nam za to nie płaci, nie czujemy, że pracujemy, tylko raczej poświęcamy wolny czas na obowiązki domowe. Tak samo, jeśli poświęcasz swój czas na wolontariat w dobrej sprawie, dla wielu osób to nie będzie praca, choć byś harował/a jak wół. Nic dziwnego, że troskliwi rodzice, obserwując swoje młode, dorosłe dzieci, które zakładają firmy, stattapy, proszą, by ich latorośl „zajęła się jakąś porządną pracą!

No i jeszcze jedno – czy porządna praca może być przyjemnością i jeśli jest, to czy tak naprawdę pracujemy skoro praca to „znój, zmęczenie, ból”? Ten dylemat znam doskonale z jednego z moich obszarów zawodowych. Pilotowanie grup większości ludzi kojarzy się, z resztą słusznie, ze wspaniałymi podróżami i doznaniami. Wielu ludzi myśli więc, że pilotaż to nie jest prawdziwa praca. Tak samo realizując naszą pasję, pracując w stanie flow, czy tak naprawdę pracujemy, czy doznajemy przyjemności?

Jakie z tego wszystkiego płyną wnioski?

  1. PORZĄDNA PRACA to synonim pracy w określonym z góry czasie za dobre pieniądze. To nasze kulturowe, samoograniczające przekonanie. Praca bowiem to też inwestowanie w siebie, swoją firmę i bywa, że praca taka przynosi ogromne pieniądze (choć zazwyczaj nie od razu), podczas gdy „porządna praca” niejednego skazała na byt od „pierwszego” do „pierwszego”.
  1. PORZĄDNA PRACA RACZEJ BOLI NIŻ SPRAWIA PRZYJEMNOŚĆ. Ta porządna praca u nas kojarzy się z etatem, bezpieczeństwem i ograniczeniami, koniecznym bólem właśnie. Tymczasem jak życie pokazuje praca może być i przyjemna i dochodowa. Tak jak chociażby w przypadku wspomnianego pilotażu. Nie znaczy to jednak i bynajmniej nie sugeruję, że praca pilota nie bywa trudna – bywa i trudna i ciężka, ale to temat na inny artykuł.
  1. KOMFORT PRACY TO KOMFORT NASZEGO ŻYCIA. Fakty są takie, że jeśli przestać uznawać za pracę tylko te godziny, kiedy nam płacą, to okaże się, że większość życia spędzamy w pracy – czy to pracując, czy dojeżdżając do pracy, sprzątając, gotując, opiekując się i wychowując dzieci, pomagając innym. Krótko mówiąc, po odjęciu godzin snu większość życia spędzamy w pracy! Z tej perspektywy w pełni zrozumiałe staje się, dlaczego nasze zadowolenie z pracy, komfort przy wykonywaniu różnych obowiązków w ogromnym stopniu przyczyniają się do naszego poczucia szczęścia ogółem, a często bywa decydujące. I często okazuje się paradoksalnie, że kluczowe jest by porządna praca sprawiała nam jednak jakąś przyjemność!
  1. KLUCZOWY JEST SPOSÓB, W JAKI ODPOCZYWAMY. Skoro na odpoczynek, relaks i robienie po prostu tego, na co mamy ochotę, pozostaje niewiele czasu, kluczowe jest, by czas ten spędzać jak najlepiej! Radość i przyjemność, których sobie w tym krótkim czasie dostarczymy, to kwintesencja radości życia. Jak tę radość do siebie przyciągnąć, o tym piszę w artykułach o badaniach nt. szczęścia. Zapraszam do przeczyatnia tego linku…XXX

Życzę Wam za to bardzo przyjemnej pracy i rozważenia kuszącego celu, jaki mogłoby być: „Chcę czuć się szczęśliwa/y pracując! Jeśli taki cel masz na serio, zapraszam do kontaktu i współpracy.

Aut. Katarzyna Szełemej-Pobożniak

PS. Dziękuję Pixabay za zdjęcie.

#kulturapracy #psychologiapracy #workandlifebalance #przyjemnapraca #szczęściewpracy

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *