Na tej stronie używamy plików cookie, żeby zmaksymalizować Twoje pozytywne doświadczenia i zapamiętać Twoje preferencja w przyszłości. Klikając "Akceptuję wszystkie", zgadzasz się na użycie wszystkich ciasteczek. Jeśli chcesz to zmienić przejdź do ustawień cookie.
Zastanawiasz się, jak budować inkluzywną organizację i zaangażowane zespoły?
Dziś opisuję ważną społeczną instytucję, „społeczny cement” prosto z Norwegii, który możesz wykorzystać też u siebie w firmie.
Ten cement nazywa się DUGNAD. Dugnad w staronorweskim znaczy „pomoc” 🆘, w praktyce zaś jest to praca na rzecz całej społeczności 👥.
Statystyczny Norweg w ciągu roku wykonuje różne prace wolontariackie. – Sprzedajemy skarpetki 🧦, papier toaletowy 🧻 albo kartki urodzinowe 🎂 na rzecz klubu gimnastyki 🤸♀️, chodzimy do harcerskiego schroniska w lesie organizować tam niedzielną sprzedaż kawy 🌲 ☕, czekolady 🍫, gofrów 🧇 itp., sprzedajemy losy na loterię 🎟️ i fundujemy na nią nagrody, ciasta pieczemy cały rok na jakieś imprezy 🎉. Teraz remontujemy boisko szkolne ⚽. Dwa tygodnie temu naprawiliśmy szkolną wiatę z grillem 🍖 – mówi koleżanka, mama dwójki dzieci 👩👧👦 z niewielkiej miejscowości koło Oslo.
Najwięcej pracy na rzecz innych to skandynawskie społeczeństwo wkłada zazwyczaj przed świętem konstytucji 17 maja 🎉. Norwegowie świętowali je w zeszły piątek. Niemal wszystkie szkoły 🏫 i organizacje (np. związek karate 🥋 czy orkiestra 🎺) oczekują w tym okresie, że rodzice wykonają dla nich przeróżne prace za darmo. Czasami zobowiązania czasowo się pokrywają ⏰, co dla mojej koleżanki i jej męża stanowi nie lada wyzwanie. Jeśli rodzic nie stawi się tam, gdzie należy, musi w jakiś inny sposób wynagrodzić innym swoją absencję 🤷.
Krótko mówiąc, w Norwegii istnieje przymus społeczny wykonywania różnych prac na rzecz innych 🛠️. Choć wywołuje to słuszną frustrację niektórych, przeciążonych grup społecznych, przede wszystkim rodziców, wydaje się, że dugnad wychodzi Norwegom tylko na plus. Gdy wraz z koleżanką odwiedziłam supermarket w miasteczku, gdzie mieszka, nie obyło się bez wymiany grzeczności i rozmów z różnymi spotkanymi osobami. Jak pokazują badania, prawie każda taka rozmowa (czy jej chcemy czy nie), zwiększa nasze poczucie szczęścia.
Norwedzy są też jednym z najszczęśliwszych narodów na świecie (World Happiness Report). Poziom zaufania społecznego w Norwegii wynosi 48% – trzy razy więcej niż w Polsce (Ipsos Global Advisor 2022)😊.
Pomaganie innym jest ściśle powiązane z poczuciem szczęścia. Naukowcy Instytutu Gallupa poczucie szczęścia tłumaczą m. in. czynnikami takimi jak hojność 👐 i wsparcie społeczne 🙌. To aż dwa z sześciu faktorów stojących za subiektywnym poczuciem szczęścia 😊 (pozostałe 4 czynniki to – poziom dochodu 💵, zdrowie 🏥, wolność 🕊️, brak korupcji 🚫).
Znajomy informatyk z entuzjazmem opowiadał mi, że uczestnicząc w różnych amatorskich zawodach sportowych z ramienia firmy, zbiera fundusze na rzecz domów dziecka. Kolega długo wahał się czy przyjąć lepiej płatną ofertę pracy, bo żal mu było porzucić uczestnictwo we wspomnianym programie. Pomaganie oznacza otwarcie się na innych i ich odmienność, unikalność, polepsza.